Posty

Część 4, czyli próba poznania samego siebie

Kilka dni temu dni temu we wpisie pilotażowym napomknąłem o pewnych dwóch sytuacjach, które według mnie najbardziej mogły odmienić moją psychikę i dzięki którym zacząłem się interesować dziewczęcą dominacją. Ponieważ właściwie od początku chciałem zrobić wpis na ten temat, postanowiłem, że zrobię to teraz. Ten wpis na blogu jest więc poświęcony mojej przeszłości - gdyby nie te sytuacje, na 100% nie byłoby i tego bloga. Najpierw skupię się na tym, co chronologicznie wystąpiło najpierw, czyli na historii o życzliwej koleżance z 3 klasy podstawówki. Nie pamiętam tego wydarzenia szczególnie dokładnie, w pamięci widzę to jak przez mgłę. Na piętnastominutowej przerwie na boisku szkolnym dość mocno posprzeczałem się o coś z koleżanką. Nie jestem pewien, o co poszło, chyba kłóciliśmy się na temat zasad jednej z zabaw. W pewnym momencie zacząłem już mieć jej dość, zdenerwowałem się i ją popchnąłem. Ona przewróciła się, ale szybko wstała i zaczęła wolno w moją stronę. Miałem satysfakcję z tego ...

Część 3, czyli wielkie "zawody" o skarpetki siostry

Nasi rodzice wrócili kilka minut przed trzynastą. Gdy byli w pobliżu, zachowywaliśmy się jak zupełnie normalne rodzeństwo - nic nie wskazywało na to, co wydarzyło się jeszcze kilka godzin temu. Co prawda podczas rodzinnego obiadu Laura rzucała trochę uroczych spojrzeń w kierunku mnie i mojego krocza, ale nie sądzę, by miał to dostrzec ktoś inny poza mną. Laura dalej miała ubrane te same śliczne szorty co wcześniej. Te same, w których 4 godziny temu na mnie usiadła, doprowadzając moje zmysły do nieznanego przeze mnie wcześniej stanu. Jedyne, co się zmieniło, to białe skarpetki. Podczas mojej porannej lekcji Laura była bosa. Teraz jednak miała na sobie skarpetki, które musiała ubrać, gdy tylko wyszedłem z jej pokoju. Ach, tak bardzo chciałbym poznać ich zapach.. Nie mogłem się doczekać, żeby poznać zasady konkursu, który wymyśliła siostrzyczka. Przecież nawet bez żadnej nagrody zrobiłbym wszystko, co powie. Niestety umowa to umowa - Laura przyjdzie do mojego pokoju dopiero o 22. Zresztą ...

Część 2, czyli pierwsza lekcja od Laury

Z sennych przemyśleń wyrwał mnie dźwięk nastawionego w telefonie budzika. „A więc zostało mi pół godziny..” - pomyślałem.  Gdy tylko zdążyłem zwlec się z łóżka, usłyszałem dźwięk włączonego prysznica. Rodzice mieli wrócić dopiero po południu, więc musiała to być Laura przygotowująca się do naszego spotkania. Wiedziałem, że też będę musiał się wykąpać, ale postanowiłem poczekać kilka minut, aż siostra opuści łazienkę - nie chciałem na razie mijać się z Laurą. Serce biło mi jak nigdy dotąd. Teraz, gdy obiecałem Laurze absolutne posłuszeństwo, nie miałem zielonego pojęcia, co takiego będzie chciała siostrzyczka. Wiedziałem tylko jedno - zrobię wszystko, o cokolwiek tylko poprosi.  Podczas gdy czekałem na zwolnienie się łazienki, otworzyłem szafę i zacząłem szukać jakichś ubrań na przebranie. Przez głowę przeszła mi naprawdę głupia myśl - a co, jeżeli to wszystko było tylko snem? Że Laura wcale nie kopnęła mnie wczoraj w jaja, a to wszystko tylko mi się przyśniło? Co jeżeli pó...

Część 1, czyli historia o tym, jak to wszystko się zaczęło

Muszę przyznać, że jeszcze nie ochłonąłem do końca po całej tej sytuacji. Rzecz, o której wam za chwilę opowiem, wydarzyła się dosłowne chwilę temu, ale już teraz czuję, że moje dotychczasowe życie odwróciło się do góry nogami. Często fantazjowałem o femdomie, ale nigdy nie przypuszczałem, że znajdę sobie jakąś dziewczynę, którą też to kręci. A już na pewno nawet w najbardziej zuchwałych marzeniach nie zakładałem, że będzie to moja własna młodsza siostra.  Jeżeli nie przeczytałeś jeszcze  wstępu , zachęcam zrobić to przed przeczytaniem dalszej części tego wpisu.   Przejdźmy zatem do rzeczy - opowiem wam, co przydarzyło mi się dzisiaj, czyli 1 listopada 2020 roku.  Około godziny 12:00 nasi rodzice wyjechali na wesele do znajomych, więc aż do następnego dnia ja i siostrzyczka mieliśmy cały dom dla siebie. Moja siostra, Laura, zaprosiła do domu swoje przyjaciółki, a ja siedziałem w swoim pokoju i byłem zajęty oglądaniem jakiegoś filmu na YouTube. Przyjaciółki przyszły d...

Część 0, czyli wstęp

Cześć, mam na imię Bartek i witam Cię na moim blogu. Zakładam, że skoro tu trafiłeś, to jesteś miłośnikiem femdomu i nie muszę marnować czasu na tak błahe sprawy, jak tłumaczenie na czym polega femdom. Mam nadzieję, że będziesz tu zaglądał na bieżąco, bo wpisy będę publikował w wolnym czasie - co kilka, kilkanaście dni. Historię, która mi się dzisiaj wydarzyła, opiszę we wpisie nr 1 , natomiast na łamach tego wstępu chciałbym opowiedzieć trochę o sobie i swojej rodzinie. Jak już wspomniałem – nazywam się Bartek i mam 17 lat. Obecnie chodzę do 2 klasy liceum o profilu dziennikarskim - zresztą to chęć podszkolenia się w sztuce pisania popchnęła mnie do stworzenia tego bloga. Mieszkam z rodzicami oraz z młodszą o 2 lata siostrą Laurą, która w czerwcu będzie kończyła ósmą klasę podstawówki. Zapamiętajcie jej imię, bo to właśnie ona jest główną bohaterką wszystkich wydarzeń, o których niedługo się dowiecie. Moja młodsza siostrzyczka jest przecudownej urody blondynką. Jej włosy są długie, ...